Przyznam, że mi "konwersacja" na forum dała sporo w technologiach sieciowych poruszam się od 11 lat ale z Linuxami miałem styczność pobieżną. Zawsze mi brakowało czasu i wsparcia do wystarczająco głębokiego wgryzienia się w temat. Kiedyś kupne wersja Slacka (zapychał się regularnie co miesiąc - comiesięczne wymiany dysków w kilku mini sieciach w różnych wioskach w dodatku w tym czasie brak własnego transportu. Później Debian pozwolił mi prawie zapomnieć o serwerach - tym bardziej, że miałem już przekierowanie na nadajniki. Skończyło się jeżdżenie co 2-3 dni "bo klient nie ma neta". Widziałem, że jak brak sygnału lub słaby to zrobił coś z kablem lub wtykiem. Poza tym powiadomienia i klikaniem i podglądem przeczytanie dawało spory komfort.
V-smart pozwolił mi i zmusił do znalezienia jeszcze kilku funkcjonalności - za co wielkie dzięki.
Myślę, że byłoby trochę chętnych do wspierania dalszego rozwoju projektu. No może nie zaraz 10k ale zawsze ... choć dobry browar co tydzień

Może znajdą się kolejni ..
